Obóz „Camp King”

O obozach dla uchodźców wspominałem na blogu kilka razy. Tym razem moją uwagę zwrócił obóz „Camp King” w Oberursel, który funkcjonował nieopodal Frankfurtu nad Menem. Jego lokalizacja nie była przypadkowa i częściej przypisywano mu rolę ośrodka szkoleniowo-treningowego wywiadu USA, którym był de facto, niż ośrodka dla uchodźców, którym również był w praktyce. Wydaje się przy tym, że oficjalna funkcja czyli obozu dla uchodźców była jedynie „przykrywką” służącą podczas zimnej wojny do kamuflowania nieoficjalnej aktywności przedstawicieli amerykańskiego wywiadu na terenie RFN. Ośrodek w Oberursel pojawia się dość często w materiałach wywiadu i kontrwywiadu PRL niemal zawsze w roli bazy treningowo-werbunkowej dla uchodźców zza żelaznej kurtyny, którzy byli na jego terenie szkoleni w ramach przygotowań do akcji wywiadowczych i następnie przerzucani np. do PRL.

Fot.1: Widok na kościół pw. św. Urszuli w Oberursel (źródło: wikipedia).

Lokalizacja i trochę historii

Miejscowość Oberursel znajduje się na terenie Hesji w odległości 17 kilometrów od Frankfurtu nad Menem w masywie gór Taunus. Współcześnie liczy nieco ponad 45 tys. mieszkańców. Część internetowych przewodników po wpisaniu nazwy miejscowości zachęca turystów udających się do tego miasteczka aby odwiedzili starówkę, Park Naturalny Hochtaunus a także obiekty zabytkowe zlokalizowane nieopodal miasteczka np. w Bad Homburg.

Pod koniec lat 30 tych w Oberursel powstało 21 budynków mieszkalnych i gospodarczych, które służyły jako zaplecze dla Uniwersytetu we Frankfurcie nad Menem. W sporej większości przetrwały one wojnę w niezmienionej formie. Od 1939 r. budynki przejął nowy właściciel czyli Luftwaffe i zorganizował w nich obóz przejściowy przeznaczony dla jeńców wojennych w tym amerykańskich i brytyjskich pilotów (niem. Durchganglager der Luftwaffe für alliierte Flieger, Dulag-Luft). Więcej o obozie zobacz tutaj i tutaj. I tym razem zabudowania przetrwały w wojnę. Po jej zakończeniu nowi administratorzy mieli wobec przejętej infrastruktury daleko idące plany.

Fot.2: Położenie Oberursel (aktywny obrazek) (źródło: Google Maps).

Po zakończeniu wojny

Z chwilą zakończenia II wojny światowej budynki w Oberursel nie zmieniły swojego przeznaczenia. W miejsce obozu dla jeńców wojennych amerykańska administracja wojskowa stworzyła obóz przesłuchań dla byłych wysokiej rangi urzędników NSDAP i generalicji oraz oficerów wywiadu III Rzeszy. Na jego terenie byli przesłuchiwani m.in.: generał Reinhard Gehlen (1902-1979), Hjalmar Schacht (1877-1970), Hanna Reitsch (1912-1979), Albert Speer (1905-1981), Julius Streicher (1885-1946), feldmarszałek Albert Kesselring (1885-1960) i admirał Karl Dönitz (1891-1980). Protokoły z przesłuchań prowadzonych przez Roberta Kempnera (1899-1993) były wykorzystywane podczas procesu zbrodniarzy wojennych w Norymberdze. Kronikarzem obozowym przy armii amerykańskiej był Eugen Kogon (1903-1987), późniejszy prezydent Europa Union Deutschland, któremu informacje powzięte z protokołów przesłuchań posłużyły do napisania książki pt. „The SS State„. Wśród osadzonych w obozie Oberursel znaleźli się również Fritz Thyssen (1873-1951), generał Adolf Heusinger (1897-1982), pułkownik Bogisław von Bonin (1908-1980) a także generał porucznik Gerd von Schwerin (1899-1980).

Fot.3: Screen ze strony. Widok z lotu ptaka na obóz w Oberursel, lata 50-te (źródło: www.usarmygermany.com).

Stosunkowo szybko spolaryzowały się stosunki aliantów ze Związkiem Radzieckim. Amerykański wywiad zdecydował się w związku z napięciami pomiędzy Waszyngtonem i Moskwą na przejęcie byłych hitlerowskich funkcjonariuszy. Działanie jakie wymyślono było stosunkowo proste. Na terenie obozu Oberursel umieszczono około 200 oficerów byłego aparatu bezpieczeństwa i wywiadowczego III Rzeszy, którzy mieli opracować raporty na temat istniejących niemieckich sieci agenturalnych na Wschodzie w tym w ZSRR. Wielu z piszących wspomniane raporty dość płynnie przeszło do nowej powojennej rzeczywistości i znalazło się na listach płac amerykańskiego i brytyjskiego wywiadu. W połowie września 1946 r. obóz otrzymał oficjalną nazwę „Camp King” na cześć pułkownika Charlesa B. Kinga (1906-1944), starszego oficera wywiadu i zastępcy szefa sztabu VII Korpusu USA, który zginął podczas inwazji na Francję w czerwcu 1944 r. (zob. tutaj). Pomału zmieniał się również charakter obiektu.

Fot.4: Screen ze strony. Widok z lotu ptaka na obóz Camp King z podpisami, (źródło: www.campkinggermany.net).

Pierwszym komendantem obozu był pułkownik William Philip a następnie pułkownik Roy Thoroughman. Od 1946 r. obóz i jego personel przeszedł pod „opiekę”amerykańskiego wywiadu strategicznego OSS (ang. Office of Strategic Services). Na jego terenie generał Gehlen rysował pierwsze powojenne szkice przyszłego zachodnioniemieckiego wywiadu a od 1946 r. (jeszcze przed przeprowadzką do Pullach) dowodził z jego terenu parawywiadowczą Organizacją Gehlena, która w dniu 1 kwietnia 1956 r. została przekształcona w Federalną Służbą Wywiadowczą  (niem. Bundesnachrichtendienst, BND). Obóz zatem spełnił nie tylko ważną funkcję w strukturze amerykańskich tajnych służb ale przede wszystkim był powojennym centrum konstruowania nowego zachodnioniemieckiego aparatu wywiadowczego i planowania operacji wywiadowczych na wschodzie.

Fot.5: Screen ze strony. Budynki na terenie Camp King (aktywny obrazek), lata 60-te (źródło: www.usarmygermany.com).

Podczas obecności OSS i później po jej przemianowaniu na Centralną Agencję Wywiadowczą (ang. Central Intelligence Agency, CIA), Amerykanie dostosowali infrastrukturę obozu do własnych potrzeb. Ośrodek mógł pomieścić około 500 osób. Na jego terenie zlokalizowano m.in. centrum handlowe, kino, halę sportową i kaplicę. Z końcem 1952 r. w USA powstała 513 Military Intelligence Service Group, która została przerzucona na teren zachodnich Niemiec z początkiem 1953 r. Od 15 stycznia tego roku stacjonowała już na terenie obozu Oberursel i została przydzielona do struktur armii amerykańskiej w Europie (USAREUR). Personel grupy wywiadowczej składał się z 351 pracowników wojskowych, w tym 48 oficerów, 1 oficera nakazowego i 302 żołnierzy. Rola tej jednostki ograniczyła się w pierwszym okresie funkcjonowania do administracyjnego nadzoru nad przesłuchiwanymi uchodźcami, przesiedleńcami i repatriantami. Conajmniej do końca lat 60-tych obóz pełnił taką rolę. W październiku 1953 r. jednostka zmieniła swoją nazwę na 513. Military Intelligence Group a z początkiem 1954 r. poszerzeniu uległy jej zadania. Od tego momentu do zadań jednostki należał również tzw. operacyjny wywiad polowy. Podziałowi uległa także struktura jednostki wzorowana na wojskowych odpowiednikach. 

Fot.6: Budynek przy głównej ulicy w obozie, brak daty (źródło: IPN).

W kolejnych latach następowało powolne poszerzanie obszarów aktywności 513 grupy. W listopadzie 1959 r. zyskała nowy obszar zadań kontrwywiadowczych, które realizowała obok 66 grupy CIC, na terenie północnych Niemiec oraz w Berlinie. Od 1961 r. 513 grupa korpusu wywiadowczego przejęła do realizacji wszystkie misje wywiadu obszarowego na terenie całych zachodnich Niemiec. W 1966 r. w wyniku zmian i konsolidacji zasobów wywiadowczych USA w RFN zmieniono nazwę jednostki na 513 grupę wywiadu wojskowego a w 1968 r. została ona przeniesiona z „Camp King” na teren McGraw Kaserne w Monachium. Do Monachium przeniesiono także ze Stuttgartu 66 grupę CIC, która w 1969 r. ostatecznie wchłonęła całą strukturę 513 grupy wywiadu wojskowego. Oficjalnie jednostka przestała funkcjonować.  Od końca lat 60-tych Monachium było najważniejszym ośrodkiem wojskowego wywiadu i kontrwywiadu USA na terenie RFN niezależnie od działającej we Frankfurcie nad Menem centrali CIA na Niemcy Zachodnie oraz filii 66 grupy wywiadowczej i placówki wywiadu Marynarki Wojennej USA.

Jeszcze w 1986 r. Amerykanie ufundowali pomnik na trenie „Camp King” upamiętniający pułkownika Charlesa B. Kinga. W 1993 r. armia amerykańska opuściła teren obozu a jego majątek przejął rząd RFN. W 1998 r. władze niemieckie wdrożyły program zaludnienia tego terenu, który zakończył się w 2006 r. Dawny teren obozu pełni współcześnie rolę osiedla mieszkalnego.

Fot.7: Brama wjazdowa na teren obozu Camp King, brak daty (źródło: IPN)

„Camp King”

Do ośrodka wjeżdżało się przez dużą bramę wjazdową. W wartowni zawsze miało służbę trzech wartowników, którzy kontrolowali każdą osobą która wjeżdżała lub chciała wejść na teren ośrodka. Podobna procedura dotyczyła osób które chciały opuścić obiekt. Na bramie została ponadto zamontowana fotokomórka, które nadzorowała każdy ruch. Obóz w Oberursel przez cały czas funkcjonował w systemie zachodnioniemieckich obozów jako ośrodek przejściowy. Oznaczało to, że pobyt dipisów lub uchodźców na jego terenie był nie tylko czasowy ale związany z określoną procedurą filtracyjną lub wprost przesłuchaniem. Był on jednym z wielu obozów przejściowych (było ich w RFN około 50), na teren którego mogli trafić polscy uchodźcy. Obóz był ogrodzony drutami a jego murów/ogrodzenia strzegli amerykańscy żandarmi. Przez środek obozu przebiegała droga wzdłuż której zlokalizowanych było 14 budynków. W jednym z nich siedzibę miał amerykański wywiad tzw. „Biały dom” w którym odbywały się przesłuchania. Był to prostokątny jednopiętrowy budynek o wymiarach 50 m x 20 m w którym znajdowały się małe pokoje. W innym budynku pod ścisłą ochroną odbywały się szkolenia dla osób przeznaczonych do akcji wywiadowczych oraz wykłady.

Fot.8: Plan sytuacyjny obozu Camp King, brak daty (źródło: IPN).

Osoby, które znalazły się na terenie obozu mieszkały w 11 domkach (6 pokojowe) zlokalizowanych na jego terenie, które miały przyporządkowane różne nazwy np. „Floryda” lub „Meksyk”. Według danych kontrwywiadu PRL w 1969 r. na terenie obozu przebywało 20 osób (uchodźców) z NRD, Czechosłowacji, Bułgarii, Polski, które były szkolone w celu przerzucenia do swoich krajów. Według tego samego źródła komendantem obozu był ppłk. Fleming (?) a przesłuchania uchodźców z Polski przeprowadzał wywiadowca Bolesław Kuczko. Warto dodać, że na teren obozu w Oberursel trafiali uchodźcy lub przesiedleńcy, którzy przeszli już wstępną selekcję (ankietyzację) w ośrodkach dla uchodźców do których się zgłosili np. Zirndorf (pisałem o nim tutaj), Marienfelde (pisałem o nim tutaj), Unna-Massen (pisałem o nim tutaj), Friedland (zob. artykuł dr. Marcina Przybysza), etc. Wywiad amerykański przez długie lata zimnej wojny dzierżył nieformalną palmę pierwszeństwa w wyborze agentury spośród wszystkich uchodźców/defectorów przebywających na terenie RFN. Tym samym pozyskiwał najcenniejszych kandydatów.

Fot.9: Screen ze strony. Brama wjazdowa do obozu Camp King, druga połowa lat 40-tych (źródło: www.campkinggermany.net).

W „Camp King” według kontrwywiadu PRL zatrudnionych było sześciu Amerykanów polskiego pochodzenia w stopniu od kapitana do pułkownika, którzy przemieszczali się po terenie obozu najczęściej w cywilnym ubraniu lub mundurze wojskowym. Centrum wywiadowczym obozu był wspomniany tzw. „Biały dom”. Każdy z mieszkańców obozu miał przyporządkowany numer, którym posługiwał się w kontaktach z administracją. Zabronione były kontakty z innymi mieszkańcami obozu. Personelem obozu oprócz wojskowych byli także specjaliści lotnictwa oraz marynarki handlowej. Administracja obozu prenumerowała polskie periodyki o tematyce wojskowej i prasę m.in. „Żołnierza Polskiego”, którą traktowano jako materiał otwarty i służyła lepszemu przygotowaniu agentury przeznaczonej do przerzutu. 

Na przeciwko tzw. „Białego domu” było zlokalizowane centrum techniczne z aparaturą nadawczo-odbiorczą, które pracowało 24 godziny na dobę. Pełniło rolę pośrednika w zbieraniu materiałów od łączników i wywiadowców z całego terenu RFN oraz państw zrzeszonych w NATO. W piwnicy budynku znajdowały się magazyny z mundurami a na piętrze zlokalizowana była, niezależnie od pomieszczeń technicznych, kręgielnia i hala sportowa.

Fot.10: Budynki obozowe przy głównej ulicy, brak daty (źródło: IPN).

Jednym z werbowników prawdopodobnie pracującym na rzecz amerykańskiego wywiadu, który kierował uchodźców do obozu „Camp King” był Stanisław Radosz (1899-1975), bankowiec i jeniec wojenny, pracownik brytyjskiej kompanii wartowniczej, członek Stowarzyszenia Polskich Kombatantów (SPK), kierownik placówki Polish American Immigration and Relief Committee (PAIRC) we Frankfurcie nad Menem oraz długoletni działacz Zjednoczenia Polskich Uchodźców (ZPU). W PRL miał brata ks. dr. Tadeusza Radosza, który był działaczem PAX-u. 

W internecie można znaleźć wiele interesujących wspomnień osób, które pracowały/przebywały na terenie obozu „Camp King”. Udało mi się odnaleźć ciekawy wpis na blogu mieszkanki Oberursel Marii Shipley pt. „Reflections of My Childhood Spent at Camp King Oberursel, 1945 – 1950„. Są to wspomnienia księgowej Helgi Russell, która pracowała w „Camp King” w latach 1945-1950. Zachęcam również do lektury wpisu na tym samym blogu autorstwa Grega Cochrana pt. „Reflections of my Service at Camp King in Oberursel, Germany„, który opublikował swoje wspomnieniem ze służby w „Camp King” w latach 1971-1973. 

Przy tworzeniu tego wpisu korzystałem: 

  • z fotografii ze zbiorów archiwalnych Instytutu Pamięci Narodowej.
  • Chojnacki Marek, Jańczyk Paweł, Formy i metody wykorzystywania przez BND obywateli PRL do działalności szpiegowskiej w latach 60-tych na przykładzie sprawy Gertrudy Miatkowskiej, (praca dyplomowa), Legionowo 1987 (IPN).
  • Informacja Departamentu II MSW o obozach i systemach filtracji uciekinierów w państwach kapitalistycznych, Warszawa 1975 (IPN).
  • Informacje o wywiadzie zachodnio – niemieckim, Warszawa 1954 (IPN).
  • Kogon Eugen, Der SS-Staat, Kolonia 1946.
  • Problemowe ujęcie zagadnień związanych z rozpoznawaniem obozów dla uchodźców oraz służb specjalnych (opracowanie), Gdańsk 1974 (IPN).
  • Wolak Łukasz, Leksykon działaczy Zjednoczenia Polskich Uchodźców w Republice Federalnej Niemiec (1951-1993), Wrocław 2018, s.236-237.
  • ze strony internetowej www.usaarmygermany.com z której wykorzystałem do wpisu dwie fotografie (tutaj).
  • ze strony internetowej www.merkki.com, która poświęcona jest Dulagowi – Luft Oberursel.
  • ze strony internetowej www.kampkinggermany.net (tutaj).
  • ze strony internetowej www.campking.org (tutaj).
  • z bloga Marii Shipley (tutaj).
  • z Google Maps.
  • z hasła „Camp King” (tutaj) i (tutaj).
  • z hasła „Oberursel” (tutaj).
  • z hasła „Dulag Luft” (tutaj).

@ łukasz wolak

Obóz „Camp King”
Tagged on:                                                                                                                                             

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

%d bloggers like this: