Projekt – Polacy w Niemczech po 1945 r.

Od jakiegoś czasu uzupełniam wpisy na moim blogu, które koncentrują się przede wszystkim wokół problematyki polskich uchodźców, działalności Zjednoczenia Polskich Uchodźców (zob. tutaj) czy nawet obozów dla uchodźców w Republice Federalnej Niemiec. A ponieważ ten blog nie jest poświęcony jedynie historii chce poruszyć inny problem, który w sposób szczególny związany jest z tą tematyką. Od kilku lat zastanawiam się nad projektem badawczym, który podejmowałby historię Polaków w Niemczech (RFN) po II wojnie światowej. Napisze ktoś, że powstało do tej pory wiele opracowań podejmujących ten problem. Nie trudno nie zgodzić się z takim stwierdzeniem. Ale…

Do tej pory ukazały się publikacje ujmujące szerzej problemem polskich dipisów w zachodnich strefach okupacyjnych Niemiec (choćby prace prof. prof. Łuczaka, Wróbla, Hładkiewicza, Rydla, Janusza, ks. Dyczewskiego, ks. Kosickiego czy słynne „trojaczki” – Friszke, Habielski, Machcewicz) to po dziś dzień nie ma jednego szerokiego opracowania o tej tematyce. Istnieje nadal wiele białych plam choćby związanych z systemem obozowym dla dipisów – funkcjonowanie, odbiór społeczny, system zarządzania obozami, miejsce obozów w powojennym systemie politycznym, etc. Nie ma również jednego opracowania ujmującego dzieje centralnej organizacji Zjednoczenia Polskiego w Niemczech (1946-1950) ani poszczególnych mniejszych Związków, Zrzeszeń czy Zjednoczeń. Brak szerszego spojrzenia na organizacje i stronnictwa polityczne funkcjonujące przecież od pierwszych miesięcy po zakończeniu II wojny światowej.

Fot.1: Publikacje które dotyczą Polaków w Niemczech (źródło: zbiory własne)

Po dziś dzień wielu działaczy zaangażowanych w życie społeczno-polityczne na terenie stref okupacyjnych Niemiec pozostaje dla historyków nadal anonimowymi. To jedynie kilka węzłowych problemów, które nurtują mnie i wielu mi podobnych. Brakuje słowników biograficznych i map rozmieszczenia zarówno organizacji jak i poszczególnych skupisk Polaków w Świecie a nawet w RFN (problemem rozmieszczenia zajmuje się obecnie prof. Janusz Wróbel). Istnieje wiele kolejnych wątków takich jak inwigilacja przez aparat bezpieczeństwa PRL poszczególnych działaczy z terenu RFN, organizacji choćby takich jak Zjednoczenie Polskie w Niemczech, Związek Polaków w Niemczech „Rodło” czy Związek Polaków „Zgoda”. Dzisiaj mamy już dostęp do archiwaliów w oparciu o które dałoby się ująć te czy inne wątki po 1945 r. Brakuje również opracowań poświęconych polskiej prasie i wydawnictwom ukazujących się pod egidą różnych organizacji (np. Polak, Ostatnie Wiadomości, etc.). To, że dotąd nie powstały powyższe opracowania wcale nie oznacza końca badań. Wręcz przeciwnie unaocznia pewną skalę braków i daje asumpt do kolejnych wzmożonych wysiłków aby podjąć te czy inne niezbadane zagadnienia w postaci projektów doktorskich, instytucjonalnych generalnych studiów nad obecnością Polaków w Niemczech.

Skala zjawiska jest znacząca i najlepiej oddaje ją wypowiedź dr. Pawła Zientary, który przygotowując pewien raport dotyczący stanu badań nad polską emigracją polityczną dla Instytutu Pamięci Narodowej (IPN) podczas jednego z posiedzeń Centralnego Projektu Badawczego IPN stwierdził (cytat nie jest dosłowny) „Skala problemu jest tak duża, że łatwiej mówić o tym czego nie ma niż o tym co już powstało„. Taka sytuacja dotyka również zagadnienia związane z Polakami w Niemczech. W ostatnich latach powstało kilka ważnych opracowań ujmujących elementy obecności naszych rodaków na tamtym. Wypada wspomnieć prace choćby prof. Rydla, prof. Sabiny Bober i ks. Stanisława Budynia, wspólną publikację poświęconą Kompaniom Wartowniczym czy monografie Zbigniewa Klimaszewskiego, prace prof. Hładkiewicza czy prof. Ruchniewicza. Niestety w pewnych tematach zatrzymaliśmy się na latach 70-tych (choćby opracowanie poświęcone Związkowi Polaków „Zgoda”).

NPRH_LOGO_podstawowe
Fot. 2: Logotyp NPRH (źródło: www.nauka.gov.pl)

Jakiś czas temu, w 2013 r. składałem wraz z moją koleżanką projekt do drugiej edycji NPRH, który w swoim założeniu miał być  projektem ratowniczym dla zagadnień związanych z polskimi dipisami, polskimi uchodźcami i emigrantami zarobkowymi, których z każdym dniem jest wśród nas co raz mniej. Projekt zakładał użycie metody badawczej oral history dla tych osób, które generacyjnie odchodzą. Niestety decyzją komisji NPRH nie udało się osiągnąć zamierzonego celu. Właściwie zdecydował przypadek, gdy podwyższono poziom punktowy dla projektów do realizacji. Gdyby nie został on podwyższony dzisiaj projekt miałby się ku końcowi i liczylibyśmy efekty z jego realizacji. Stało się inaczej. Pomijam wszystkie emocje, które towarzyszyły oczekiwaniu na werdykt, oraz uzasadnienia  „tajnych” recenzentów. Szczególnie jedna zapadła mi w pamięć ale nie wspomnę o niej w tym miejscu, ponieważ z mojego punktu widzenia to już dzisiaj nie jest istotne. Nie mniej projekt upadł.

Wracając jednak do historii Polaków w Niemczech. Cały czas żyje jeszcze wielu, którzy mogliby opowiedzieć nam historykom o życiu w obozowym w czasach dipisów, o systemie zarządzania obozami, o zmaganiach z codziennością, relacjach z UNRRA oraz IRO, relacjach pomiędzy innymi grupami etnicznymi, etc. Ciekawe są również zagadnienia związane z sytuacją polskich uchodźców po powstaniu RFN i podpisaniu przez ten kraj Konwencji Genewskiej o uchodźcach. Dotąd mało znane są świadectwa tych, którzy przybywali do RFN i trafiali do obozów dla uchodźców, filtracyjnych i azylantów. Jakie procedury przechodzili, w jakich warunkach żyli, etc. Można mnożyć tematy, które z dzisiejszego punktu widzenia są niezwykle istotne.

Zastanawiam się szczególnie dzisiaj czy możliwe są takie badania i projekty? Czy któryś ośrodek naukowy jest na tyle mobilny i byłby wstanie podjąć się realizacji takiego przedsięwzięcia? Nie ukrywam, że nadal po głowie maszerują mi myśli związane z ponownym przygotowaniem projektu, który w jakiejś części realizowałby powyższe zagadnienia. Tworząc ten blog zakładałem, że będzie on pewną platformą do dalszych dyskusji. Mimo, że nie jestem liczącym się badaczem mam nadal nadzieję na wymianę myśli i doświadczeń. Może w wyniku takiej wymiany powstanie zalążek zespołu, który będzie chciał zrealizować konkretne przedsięwzięcia naukowe przybliżając polskiej historiografii ale nie tylko zagadnienia związane z Polakami w Niemczech. Liczę na Państwa głos w dyskusji…

Projekt – Polacy w Niemczech po 1945 r.

Leave a Reply

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

%d bloggers like this: