Dzisiaj mija 73. rocznica wybuchu Powstania Warszawskiego (w ubiegłym roku Powstańcom z ZPU poświęciłem osobny wpis – zob. tutaj). To kolejna okazja do wspomnienia oficera i działacza Zjednoczenie Polskich Uchodźców w RFN, który nie tylko brał aktywny udział w zrywie mieszkańców Warszawy ale odznaczył się podczas tamtych trudnych chwil wielką odwagą i zdolnościami dowódczymi. Mowa w tym miejscu o płk. dr. inż. Bolesławie Zawalicz-Mowińskim (1903-1993). Przez ostatnie lata z różnych powodów zapomniany a jego powojenne losy owiane były/są pod dziś dzień tajemnicą. Nie był jedynym żołnierzem/oficerem Armii Krajowej ze środowiska ZPU, który brał udział w Powstaniu. W szeregach organizacji po wojnie znaleźli się również ppor. Wincenty Broniwój-Orliński ps. „Broniwój”, kpt. Jan Feldt, por. Maksymilian Pelc ps. „Karo”, „Mars”, „Żukowski”, ppor. Tadeusz Podgórski ps. „Zawisza”, „Tadeusz Jantar”, „Jan Wilk”, mjr Stanisław Kempf-Sokorski (jego córka Danuta Kempf-Sokorska ps. „Danuśka” zginęła w Powstaniu), ppor. Jan Wronowicz i wielu innych żołnierzy oraz cywilów, którzy w trakcie lub po upadku Powstania zostali deportowani do obozów na terenie Niemiec.
Dzisiaj, po kolejnym roku poszukiwań, wspominam płk. B. Zawalicz-Mowińskiego ze szczególnym sentymentem, ponieważ w minionym czasie udało mi się m.in. zebrać dodatkowe informacje o jego powojennej aktywności, zgłosił się do mnie jego syn, odnalazłem jego kolejne fotografie. Co najciekawsze pojawiły się również poszlaki związane z jego konspiracyjną działalnością z okresu gdy był dowódcą obwodu ZWZ w Sannikach.
Aktywność płk. Zawalicz-Mowińskiego zajmuje w moich badaniach szczególne miejsce. Do tej pory udało mi się opublikować dwa apele, kilka wpisów na blogu, zaprezentować jego losy podczas konferencji poświęconej Polskim Siłom Zbrojnym (zob. tutaj) oraz zamieścić jego biogram w Leksykonie członków i działaczy ZPU. W ostatnim czasie zwróciłem się w jego sprawie z apelem do Ambasady Kanady w Warszawie z nadzieją, że kanadyjska dyplomacja będzie chciała wspomóc dalsze poszukiwania. Jestem przekonany, że powyższe prace nie zamykają dalszych badań nad jego losami. Nadal bowiem w jego przypadku mamy do czynienia z wieloma niewiadomymi. Korzystając z okazji pozwalam sobie załączyć wykaz kilku linków, które porządkują wiedzę o jego losach:
- http://www.1944.pl/powstancze-biogramy/boleslaw-mowinski,32160.html
- http://www.gazetagazeta.com/2015/12/historia-poszukiwana-boleslaw-zawalicz-mowinski/
- http://www.polska-zbrojna.pl/home/articleshow/18397?t=Poszukujemy-informacji-o-pplk-Boleslawie-Zawalicz-Mowinskim
- http://www.stankiewicze.com/vm/kanada_l.htm
- https://uchodzcywniemczech.pl/powstanie-organizacji-zjednoczenie-polskich-uchodzcow/
- https://uchodzcywniemczech.pl/krete-drogi-zycia-o-poszukiwaniach-dotyczacych-pplk-dr-inz-boleslawa-janusza-zawalicz-mowinskiego-czlowieka-zolnierza-dzialacza-i-polityka/
- https://uchodzcywniemczech.pl/kolejne-wiadomosci-sprawie-plk-boleslawa-zawalicz-mowinskiego/
- https://uchodzcywniemczech.pl/poczet-dzialaczy-zpu-plk-mec-wincenty-broniwoj-orlinski/
- https://uchodzcywniemczech.pl/ostatni-list/
- https://uchodzcywniemczech.pl/kompanie-pomocnicze-przy-armii-brytyjskiej/
Jego dowódca z okresu Powstania Warszawskiego płk./gen. Karol Ziemski (1895-1974) miał o rtm. Zawalicz-Mowińskim bardzo dobre zdanie, które wyraził w tych słowach: „Jako dowódcy obrony St. Miasta, zależało mi na najdłuższym utrzymaniu tej potężnej budowli, która ryglowała n[ieprzyjacie]owi dostęp od strony placu Zamkowego i Wisłostrady w głąb naszej obrony. Załoga Katedry zmuszona była przejściowo ustąpić. Wysłano posiłki pod d[owódz]twem mjr. Zawalicz-Mowińskiego, z-cy d-cy Zgrupowania „Róg”, odbiły Katedrę, a dzięki umiejętnemu dowodzeniu i bohaterstwu d-cy walka w samej Katedrze trwała przez kilka dni – w warunkach niezwykle ciężkich – walczono na krużgankach i pomiędzy filarami i o każdą nawę. Utrzymanie Katedry uniemożliwiło n[ieprzyjacie]lowi wdarcie się na St[ary] Rynek i przedłużyło obronę całej Starówki. Zawdzięcza się to przede wszystkim osobistej odwadze, ofiarności i uporowi w walce d-cy kierującemu obroną Katedry”.
Nie inaczej charakteryzował swojego oficera we wniosku o nadanie Krzyża Virtuti Militari kl. V: „Dnia 21-23 sierpnia 1944 r., jako dowódca obwodu Zgrupowania „Róg” przeprowadził przeciwnatarcie na rejon ul. Kanonia – ul. Świętojańska. Zmusił nieprzyjaciela do opuszczenia zajętego rejonu, osadzając z powrotem załogę Katedry, jako najważniejszego punktu broniącego dostęp do Rynku Starego Miasta. Odbicie Katedry przedłużyło obronę odcinka „Starówki”. Wykazanym osobistym bohaterstwem, trafną oceną sytuacji i umiejętnością dowodzenia zasłużył na odznaczenie Krzyżem Virtuti Militari kl. V”.
Za udział w odbiciu Katedry pw. św. Jana i jej utrzymanie rtm. B. Zawalicz-Mowiński otrzymał od dowództwa Krzyż Virtuti Militari kl. V oraz awans na stopień majora rezerwy kawalerii. Był nie tylko cenionym oficerem podczas Powstania ale przede wszystkim w okresie powojennym sprawnym działaczem społeczno-kombatanckim na terenie stref okupacyjnych Niemiec a później w RFN. Przez blisko 40 lat swojego życia mieszkał w Kanadzie. Do dzisiaj nie wiadomo czym zajmował się zawodowo. Chociaż pod jego wpływem Lech Hałko (1925-2015) napisał książkę pt. „Kotwica Herbem Wybranym„, która ukazała się już po jego śmierci, zdecydowanie pozostawał na terenie Kanady w cieniu spraw związanych z działalnością kombatancką.
Przy tworzeniu tego wpisu korzystałem:
- ze zbiorów Studium Polski Podziemnej w Londynie
- ze zbiorów Archiwum Instytutu Polskiego i Muzeum im. gen. W. Sikorskiego w Londynie
- ze zbiorów i opracowań własnych
© łukasz wolak